Artur Wiese w Cafe del Arte - duchem obecny

Spotkanie w Cafe del Arte tym razem nie przebiegło planowo - Artur Wiese nie dojechał. Powód był smutny - pogrzeb w rodzinie. Jednak jego wiersze zostały odczytane, zrobili to znakomicie Gabriela Szubstarska, Piotr Szczepański i - zwłaszcza - Kazimierz Kotowicz, z zawodu psychiatra. Być może ta specyficzna profesja w jakiś sposób predestynuje do lektorowania, pan Kotowicz robiło to niezwykle ekspresyjnie, nie gubiąc przy tym umiaru. Talent!

Wiersze Pana Wiese dobrano raczej rozrywkowo. Z jego publikacji wygląda różnorodność, poza całkiem współczesnym, poważnym poezjowaniem można znaleźć żarty. Pisane z lekkością i erudycją fraszki, zabawy z językiem, teksty, które mogłyby być adresowane do dzieci lub dorosłych szukających lekkiej rozrywki. Lekkiej, ale nie głupiej. Te właśnie były dziś czytane, a tematem niemal obsesyjnie powracającym był smok. Dokładnie taki, jakiego pamiętam z dziecięcych wyobrażeń. Fajny, w porządku smok.

Można odnieść wrażenie, że organizatorzy zadomowili się znakomicie i symbioza z Cafe del Arte kwitnie. To dobrze. Podczas spotkania przypomniały mi się opisy domowych zabaw w dworkach szlacheckich. Wystawiano tam rodzinnie i po sąsiedzku drobne sztuki teatralne, muzykowano, czytano poezję. Nie były to może dokonania epokowe, ale była to kultura - coś lepszego od ślęczenia przed telewizorem lub głupkowatych koncertów pań bez głosu, ale też bez majtek. W taki sposób kultura broni się i powinna. Jeśli nawet nie jest to pierwsza linia frontu awangardy literackiej, to wciąż są to wartościowe i sensowne działania, które należy wspierać - o ile ich twórcy mają świadomość jaką rolę spełnia ich aktywność. Myślę, że w wypadku spotkań w Cafe del Arte ich wartość jest bezdyskusyjna. A pana Wiese mam nadzieję spotkać w bardziej optymistycznych okolicznościach, może innym razem?

Sławomir Płatek

Strona przedsięwzięcia - organizatorzy:
Uniwersytet Trzeciego Wieku przy Uniwersytecie Gdańskim

^{© 2010-2019 Stowarzyszenie Salon Literacki.
Kopiowanie treści zawartych w serwisie wyłącznie za zgodą Redakcji i podaniem źródła pod cytowanym fragmentem, w przypadku portali internetowych - linkiem do serwisu salonliteracki.pl.}