Witamy w Nowym Świecie

Koniec świata zbiegł się z Bożym Narodzeniem i nowym rokiem oraz długim weekendem. Oj dawno już nie było takiej zamaszystej kumulacji świąt. Mamy więc teraz końcówkę starego roku i początek nowego świata po końcu starego. Życzę wszystkim, żeby nowe było lepsze – bo to nie zawsze się udaje. To będzie dla mnie i dla wielu z Was szalenie ciekawy rok i szalenie ciekawa nowa era. Niech będą udane.

Mój skromny blog doczekał się wielu czytelników. Jest mi z tym bardzo przyjemnie. Nie znikajcie, będę pisał dalej. W tym roku udało się zainstalować statystyki i przejrzałem z ciekawości, które artykuły miały największe wzięcie. Pierwsza dziesiątka wychodzi tak:

o nowej książce Magdy Gałkowskiej i o mojej nowej książce

o zespole Fonetyka

o nagrodzie im. Szymborskiej

o jednej takiej imprezie poetyckiej, która okazała się więcej niż jedną

o porównywaniu Marillionu z Fishem i bez Fisha

o tym czy rock umarł

o nowej płycie Steve’a Vaia

o Szymborskiej i komunistach

o Michaelu Jacksonie i świadkach Jehowy

o płycie Clockwork Angels zespołu Rush

 

poza tym chętnie były czytane recenzje filmowe.

Ciekawe zestawienie, sam nigdy nie wiem, co będzie miało wzięcie, a co nie.

Jutro już po świętach. Jutro już nowy rok. Już od paru dni jest po końcu świata i powoli rozkręca się Nowy Wspaniały Świat. Zdrowie Nowego Wspaniałego Świata!