Właściwie, to nie jest propozycja przeczytania wierszy, tylko podzielenie się wspomnieniem i pewnym skojarzeniem. Ale i te wiersze warto przypomnieć. Od dawna zbierałem się do tego wpisu, no i w końcu trzeba. Może przypomnę tym dwie książki, z których jedna jakoś miała echo (jednak to Kass, trudno, żeby nie miał echa), a druga to zbiór nieco zapomniany, ale właśnie dlatego wart przypomnienia. Kiedy sięgam do obu tych książek, zawsze jest to niecodzienna przyjemność. Nie, żebym sięgał w kółko, ale co jakiś czas nie mogę się oprzeć. Justynę zresztą miałem przyjemność poznać w Kutnie, w 2009, gdzie była nominowana, i szkoda, że nic więcej, bo tomik jest okrutnie dobry. Ale wygrał wtedy Majer, a Majer jest też okrutnie dobry, zresztą niechże on w końcu wyda tę drugą książkę, bo czas na to najwyższy. I może już przestanę gadać i – wbrew temu, co mówiłem na początku – zapraszam do dwóch wierszy, które są mądre i piękne.
Nie żałuj głaskania umierającemu
Głaszcz umierającego
Po głowie,
po ramionach
Głaszcz jak kota po sierści
Żeby zasnął, a
nie skonał
Żeby zasnął, a nie umarł
I
obudził się jak dziecko,
Głaszcz mnie mamo, o tutaj,
Żebym
sen śnił, a nie umarł.
Odchodzącemu głaszcz
Widoki,
których nie widzi,
Dźwięki, których nie słyszy-
Będą
ciepłe, kiedy zgaśnie
Będą ciepłe, kiedy zgaśnie,
Jak
sierść zwierząt, traw,
O tak mnie głaszcz,
Żebym obudził
się i wstał.
Żebym wstał i obudził się
Pogłaskał
twarz i ramiona,
Żebyś wstał od tego łóżka
Umarł ze mną,
a nie skonał
Wojciech Kass, 41, Iskry 2010
Ogłoszenie
W pergaminowych poduszkach
pod oczami
dziewięćdziesiątletniego mężczyzny
woda puchnie jak oddychające płuco
Mężczyzna
dał ogłoszenie do gazety:
Szukam rąk
które będą mnie dotykać
wiek nieważny
płeć nieważna
Usta policzki ręce
już tak dawno
nikt mnie nie dotykał
dotyk zamknęli
w tekturowym pudle
do którego nie mam dostępu
w pergaminowych poduszkach
pod moimi oczami
widzą tylko
przezroczystą zaróżowioną duszę albo
nadmuchane przeszłością słowo
wspominaj
spisuj historię
opowiadaj – mówią
Jeszcze mam ciało
jeszcze mam ciało
szukam rąk
które będą mnie dotykać
cel nieważny
Justyna Machałowska, Uda na których śpią psy, Księgarnia Akademicka, Kraków, 2009.