Po spotkaniach Maćka Woźniaka

Szczęśliwie zakończył się przyjazd Macieja Woźniaka do Gdańska. Oba spotkania odbyły się planowo (nie chodzi tylko o termin, ale też o atmosferę, którą zaplanowaliśmy jako wspaniałą i takąż się okazała). Pojawiło się sporo gości, wszystkim dziękujemy za przybycie, to naprawdę miłe, że byliście. Zainteresowanym książkami autora donoszę, że sprzedały się ostatnie egzemplarze Ucieczki z Elei oraz Wszystko jest cudze, chociaż pewnie jakieś zapasy gdzieś jeszcze mogą się znajdować. Jest za to pod dostatkiem Białej skrzynki i najnowszego zbioru, złożonego częściowo z nowych i starych tekstów. To rodzaj albumu, w którym wiersze wmontowano w tło z fotografii. Nosi tytuł Ulica Szczupacza, został wydany w Płockim Ośrodku Kultury i Sztuki pod koniec 2012 roku.

Dyskusja była żywa, Maciej jest bardzo komunikatywny, ma dobry kontakt z publicznością i sporo ciekawych rzeczy do powiedzenia. Potrafi zaskoczyć niebanalną puentą jakiegoś wątku. Po poniedziałkowym spotkaniu poprowadził jeszcze warsztaty, co jak sądzę stanie się tradycją. Jednym z najbardziej tajemniczych tematów był sweter, który, jak się okazuje ma zasadniczy wpływ na biorytm i dynamikę życia poety. Alternatywne wersje historii tej legendarnej części garderoby przyćmiewają niejedną uświęconą mitologię.

Wkrótce będzie dokładnie wiadomo, kto przyjedzie w lutym. Można powoli planować – jak zawsze trzecią niedzielę miesiąca i następujący po niej poniedziałek.

Zdjęcia: Dominika Kaszuba (4 pierwsze – z GTPS) i Gabriela Szubstarska (pozostałe – z Warzywniaka). Niektóre trochę przycinane i edytowane przeze mnie. I tyle.

czarna torba pełna białej skrzynki
czarna torba pełna białej skrzynki

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *