Pępek świata

Chyba już za długo siedzę w domu, bo mój wzrok coraz częściej kieruje się ostatnio już to w stronę półki z przewodnikami i mapami, już to na półkę „zakopiańską”. Uwielbiam mapy i przewodniki… A tęsknota do Zakopanego? Organizm już czuje, że nadchodzi luty, że powoli zbliża się czas Urodzin Teatru. A tu w tym roku nic z tego – Urodziny dopiero na jesieni! Więc niby wiem, że można nie szykować się, trzeba myśleć o podróży w zupełnie inną stronę, ale nie tak łatwo. Więc waham się – „Pępek świata” Rafała Malczewskiego czy „Schodami w górę, schodami w dół” Choromańskiego? A zanim podejmę decyzję sięgam po „Przewodnik historyczny po Zakopanem” Pinkwartów… Ech…

Dodaj komentarz