zmieszana, nie wstrząśnięta

Nie da się ukryć, że mam od dłuższego czasu słabość do kryminałów. A jeśli kryminał dzieje się na Saskiej Kępie, jasnym jest, że stanie się dla mnie przedmiotem pożądania. W ciemności nocy Ewy Agnieszki Frankowskiej trafiło w moje ręce wczoraj. Łatwo więc zgadnąć, że czyta się szybko. I ta łatwość „wchodzenia” to jedna z większych […]

Lato to, jak dla mnie, świetny czas na kryminały. Ostatnio trafił mi się kąsek wyjątkowy – kryminał historyczny, dziejący się przy końcu XIX w. w Kaliszu. Stron dużo (szkoda, że bez obrazków, np. starych pocztówek i zdjęć…) – w sam raz na urlopowe czytanie. I może chwilami miałam wrażenie, że autorka nadmiernie mnie uszczęśliwia wiedzą […]