poezja dla tych, którzy lubią zapach napalmu o poranku

Ciężko mi się pisze o książkach, które poznałam w momencie ich rodzenia się, w których „maczałam palce”. Dlatego tylko odnotuję, że książka jest i że warto po nią sięgnąć. Jak napisał sam autor: „wiersze nie pochodzą z „jasnej strony”. Wypełnia je mniej lub bardziej bolesna pamięć, przeczucie nieuchronności gubienia miejsc, ludzi, kierunków”. Moim ulubionym cyklem […]