a echo powtarzało…

Od pewnego czasu jestem bardzo wyczulona na wszelkie książki mające w tytule, podtytule lub choćby opisie hasło „przewodnik literacki”, więc gdy zobaczyłam „Mazurskie echa. Przewodnik literacko-historyczny po Pojezierzu Ełckim i Mazurach” nie wahałam się i wydałam kilkanaście złotych… Na przesyłkę czekałam kilka dni. Gdy przyszła cienka broszurka, jeszcze niczego nie podejrzewałam. Zabrałam się do lektury […]