Drukuj

No to wreszcie się ociepliło. Myślę o pogodzie, niczym innym. Bo tak ogólnie, to ciągle jakby Buka szła. Niestety, jak już raz ją wypuszczono, to pewnie będzie sobie wędrować i mrozić. Ciekawe, kiedy na tym zmrożonym coś zacznie odrastać…

Więc dobrze, że można liczyć przynajmniej na trochę słońca. W światku literackim też jakoś letnio – nagrody literackie już nie podgrzewają atmosfery. Nawet tak kiedyś rozgrzewający festiwal jak lubelskie Miasto Słowa, w tym roku ostygł (jak donoszą nasi wysłannicy). A co u nas? O, u nas co najmniej ciepło. Karol Maliszewski o Jachimowiczu i Przybosiu, Leszek Żuliński o krainie dzieciństwa, Mirosław Gabryś o scenicznych demolkach, Sławomir Płatek o genderowym potworze i wiele innych gorących tematów. Polecamy! Oczywiście, gorąco!

Dorota Ryst

 

 

Aktualny numer - Strona główna

Powrót do poprzedniej strony


© 2010-2019 Stowarzyszenie Salon Literacki.
Kopiowanie treści zawartych w serwisie wyłącznie za zgodą Redakcji i podaniem źródła pod cytowanym fragmentem, w przypadku portali internetowych - linkiem do serwisu salonliteracki.pl.