Wyświechtany rym do „wrzesień”

Wrzesień poza dość oczywistymi minusami, choćby tym, że uparcie rymuje się z „jesień”, ma też swoje uroki. Po wszystkich egzotykach, podróżach bliskich i dalekich wracamy do przytulnej, oswojonej codzienności. Ale bynajmniej nie szarej. Jak zwykle ubarwiamy ją sobie solidną dawką kultury, a w szczególności poezji.

Z podróży też tak do końca nie rezygnujemy – Kuba Sajkowski zapewnia nam kolejną dawkę wrażeń z Chin a Urszula Kopeć-Zaborniak zabiera nas na Festiwal do Szczebrzeszyna. Wracamy do zdjęć Braci Kłosowskich, recenzujemy poezję i prozę, polecamy coś do obejrzenia i do posłuchania. Można się też zacząć przyzwyczajać do myśli, że haiku staje się stałym elementem salonowego pejzażu. A poza tym Marcin Kleinszmidt odnotowuje, że to jednak już ostatnie wyziewy lata, Jerzy Alski zajmuje się dość szczególnym aspektem poezji użytkowej a Artur Borowiecki prowadzi nas w świat ekranizacji prozy Edith Wharton. Zapraszamy do czytania, do bycia z nami w świecie wirtualnym i nie tylko. Na żywo można spotkać nas na promocji Almanachu Warsztatowego Pomost w Miastku (14 października), na Festiwalu Fala Poprzeczna, na Spacerach Literackich i w innych miejscach.

Dorota Ryst

^{© 2010-2019 Stowarzyszenie Salon Literacki.
Kopiowanie treści zawartych w serwisie wyłącznie za zgodą Redakcji i podaniem źródła pod cytowanym fragmentem, w przypadku portali internetowych - linkiem do serwisu salonliteracki.pl.}