Obsoletki to prozatorski debiut poetki Justyny Bargielskiej, w którym pisarka mierzy się nie tylko z gatunkiem epickich miniatur, ale także z niewygodnym, dziewiczym na gruncie polskiej literatury problemem. Bargielska mierzy się z tabu - zrywa zasłonę milczenia z tematu poronień i śmierci noworodków. Bez ckliwości, intrygującym językiem, przełamując stereotypy i żonglując figurą matki.
Obsoletki składają się z czterdziestu jeden krótkich opowiadań, które na pozór czyta się jak odrębne mini-całości. Jednakowoż po lekturze wszystkich mamy nieodparte wrażenie jednej historii, dla nazwania, której brakuje nawet języka. W każdym opowiadaniu powraca ten sam, trudny motyw – to opisy różnych wariantów życia po poronieniu, albo życia z poronieniem. Zarazem straszne i śmieszne, smutne, a jednocześnie zwyczajne i lekkie. Napisane żywą mową, niedopracowaną, mówioną tu i teraz – przez co bardziej autentyczną. Wszystko to - kontrowersyjny temat, żywy język oraz gra kontrastami – sprawia, że lektura tych znakomitych miniatur niezwykle zapada w pamięć.
Już tytuł książki Bargielskiej prowadzi nas w świat zabaw słownych. „Obsoletka” konotuje coś pozytywnego, ładnego i przyjemnego, odsyła do części biżuterii, kojarząc się z bransoletką. Próbując zgłębić etymologię owego neologizmu, można natknąć się na medyczny termin, graviditas obsoleta (wewnątrzmaciczne obumarcie płodu), który dla tej konkretnej książki zdaje się być sednem przekazu. Można sądzić, iż kombinacja nazwy bibelotu z traumatycznym doświadczeniem życiowym współtworzą zapowiedź konwencji, w jakiej utrzymane są miniatury. Co interesujące – wielokrotnie na kartach książki powraca zderzenie poważnego tematu z humorystycznym stylem wypowiedzi narratorki, miejscami groteskowym, niestosownym, a nawet z wplecionymi błędami językowymi, czy obcojęzycznymi wtrętami. Jednak dla czytelnika nie jest to w ogóle drażniące. Nie ma w tym żadnej maski, autokreacji czy mistyfikacji. Mamy wrażenie obcowania z autentycznym wypływem uczuć kobiety, która poroniła i która ciągle stoi obok poronień. Utrata ciąży to bolesna strata. Jak inne traumy, wyjątkowo trudna do nazwania i opisania. Stąd też warto zastanowić się na ile język jest w stanie wyrazić emocje po stracie dziecka. Czy w ogóle jest w stanie wyrazić cokolwiek? Na jednym z portali internetowych dotyczących poronień pojawiła się informacja o tym, że ból i pamięć wyrażamy także przez pewne zewnętrzne znaki. Część kobiet posiada biżuterię, która przypomina im o utraconym dziecku. Miniatury Bargielskiej są formą zachowywania pamięci, to czterdzieści jeden literackich bransoletek – świadectw wewnętrznego dramatu autorki.
Psychologiczny autentyzm tych opowiadań nie jest sentymentalnym formułowaniem explicite, ale koncentruje się na ukazaniu sposobów radzenia sobie z doświadczeniem granicznym, opisaniu pełnego wymiaru egzystencji z jej chwilami smutku, radości, humoru, ironii. Zderzenie poważnej tematyki z groteskowym obrazowaniem, zastosowaniem klisz językowych, pozwala zachować dystans wobec opisywanych wydarzeń.
Przeczytałam Obsoletki trzykrotnie. Przy pierwszej lekturze najbardziej sugestywnym okazał się przedziwny humor tej książki. Po drugim czytaniu poczułam wszystko, co mogło mną wstrząsnąć. Tylko czy mogłam poczuć wszystko, czy tylko skrawek uczuć kobiety, która pisze o poronieniach i o swoich emocjach związanych z tym doświadczeniem? Bargielska każdym słowem walczy o to, ażeby móc oszczędzić sobie i nam bólu. Dokonuje osobliwego aktu odarcia się z heroicznej szaty Matki-Polki. Ale nie ma dla niej różnicy pomiędzy: „noszę w sobie płód, więc będę matką”, a „już nią jestem”. Z perspektywy autorki matką jest się cały czas. Tu akurat od poczęcia, po grób i poza nim, bo pamięć pozostaje, a macierzyństwo jest cechą wrodzoną, niezależną od nas.
Po trzeciej lekturze została ogromna czułość.
Roksana Rał-Niemeczek
Autor: Justyna Bargielska
Tytuł: Obsoletki
Wydawnictwo: Czarne, Wołowiec 2010
Książka z serii: Linie krajowe
ISBN: 978-83-7536-226-8
Aktualny numer - Strona główna |
Powrót do poprzedniej strony |
© 2010-2019 Stowarzyszenie Salon Literacki.
Kopiowanie treści zawartych w serwisie wyłącznie za zgodą Redakcji i podaniem źródła pod cytowanym fragmentem, w przypadku portali internetowych - linkiem do serwisu salonliteracki.pl.