W najnowszym numerze...

×

Wiadomość

Failed loading XML...

Prezentacje

Paweł Podlipniak

Paweł Podlipniak prezentuje interesujące postacie ze świata literackiego

Anna Baśnik

Sam środek wakacji upłynie nam pod znakiem stonowanej, mało krzykliwej, zasłuchanej w odgłosy świata poezji Anny Baśnik. To autorka nie-debiutantka, zaistniała zarówno w tzw. obiegu papierowym, jak i w kręgu konkursów oraz innych imprez poetyckich.

Poezja Anny jest wyraźnie kobieca, miękka, pełna drobnych, tkliwych obserwacji – coś w sam raz na wakacje, urlop, chwilę wytchnienia.

Zapraszam do lektury. Warto.
Paweł Podlipniak

Joanna Fligiel

Na wakacje „pojedziemy” Milosem Formanem, bo pod hasłem „Wakacje z blondynką”. W tej odsłonie SL przedstawiam PP Czytelnikom Joannę Fligiel, autorkę dobrze znaną z portali internetowych, ba, redaktorkę Śląskiej Strefy Gender.  I choć Joanna F. ma rzeczywiście włosy koloru blond, to jej wiersze zaprzeczają bzdurnym stereotypom. To poezja miejscami bardzo osobista, pełna bólu i mniej lub bardziej zawoalowanych retrospekcji. Ale kto powiedział, że na lato mają być do lektury łatwe wiersze?

Zapraszam do czytania.
Paweł Podlipniak

Piotr Zemanek

Do pary Joannie Figiel przydaję w tym miesiącu Piotra Zemanka, bielskiego poetę, barda i bywalca konkursów poetyckich. Mam nadzieję, że jego wiersze będą stanowiły dobry kontrapunkt do „kobiecych” wierszy Joanny.

Zapraszam do lektury.
Paweł Podlipniak

Marcin Zegadło

Czerwiec w SL upłynie nam pod znakiem spotkania poetyckiego z Marcinem Zegadło. To dobrze znany autor, piszący w bliskiej mi poetyce, bo jak można nie lubić choćby takiej frazy: „Cóż począć, jeśli dobrze czuje się wyłącznie w obecności drzew?”.

Zdecydowałem się na prezentację wierszy z dwóch tomików Marcina – niewydanego jeszcze piątego i chyba najbardziej lubianego przeze mnie „Cały w słońcu”.

Zapraszam do lektury
Paweł Podlipniak

 

Krzysztof Bojko

Do pary Marcinowi Zegadle przydaję Krzysztofa Bojko. To poeta jeszcze przed debiutem „papierowym”, ale jego wiersze są zdecydowanie warte uwagi. Fraza Bojki jest lakoniczna, oszczędna i dobrze spina quasi biblijne tropy z dylematami „człowieka z postmoderny”.

Polecam
Paweł Podlipniak