W najnowszym numerze...

×

Ostrzeżenie

JFile::read: Nie można otworzyć pliku: http://spacery.salonliteracki.pl/wydarzenia/feed/.
×

Wiadomość

Failed loading XML...

Prezentacje

Paweł Podlipniak

Paweł Podlipniak prezentuje interesujące postacie ze świata literackiego

Kamil Krzysztof Wawrzyniak

Dziś prezentuję Państwu poetę dotychczas mi nieznanego – Kamila Krzysztofa Wawrzyniaka. Ta poezja jest jeszcze bardzo rozgadana, może miejscami nazbyt rozgadana, ale odnalazłem w niej dużo ciekawych fragmentów i interesujących nawiązań. Jeśli autor „ogarnie”, powściągnie chęć opowiedzenia o wszystkim jednocześnie, to za jakiś czas może narobić sporo zamieszania w poetyckim światku.
Dzięki Kamilowi towarzyszyć mi będzie odtąd jedno skojarzenie – Juliusz Cezar mordowany przez Brutusa w asyście żałośliwie wydzierających się kotów.
Et tu Brute…

Życzę smacznej lektury.
Paweł Podlipniak

Robert Utkowski

W drugiej części styczniowej prezentacji przedstawiam Roberta Utkowskiego dziennikarza telewizyjnego i poetę, który debiutował znacznie wcześniej od Anny Nowaczyńskiej i na koncie ma już cztery tomiki. „Wpuszczenie” go na SL sprawia mi dużą frajdę i ma wszelkie cechy kumoterstwa, gdyż udowadnia nieobligatoryjność ukutego przeze mnie kilka lat temu ironicznego sloganu, że „Radom to nie miejsca, to stan umysłu”.

Żarty żartami, ale z Robertem zawodowo znamy się od wielu lat i tak naprawdę nieco mi głupio, że na łamach SL pojawia się tak późno. Niniejszym to niedopatrzenie/lenistwo nadrabiam.

Poezja Roberta stanowi dobry kontrapunkt dla prezentacji Anny, bo jest to męskie pisanie, smaczne połączenie lirycznej miękkości oraz twardości, ostrości widzenia.

Gorąco polecam
Paweł Podlipniak

Anna Nowaczyńska

W pierwszej w 2016 roku odsłonie „Prezentacji” ustawiam naprzeciw siebie godny poetycki damsko-męski duet.

Jako pierwszą proponuję PP Czytelnikom Annę Nowaczyńską, poetkę już po debiucie, którą „złapałem” w prezentacyjne sieci tuż przed publikacją kolejnego tomiku.

Poezja Anny jest soczysta, pełna nawiązań i koligacji kulturowych, bardzo sprawnie łącząca obserwacje psychologiczne z obrazkami rodem ze sztuk plastycznych. To bardzo miękka, a zarazem celna poezja.

Polecam serdecznie
Paweł Podlipniak

Tomasz Mielcarek

Kolejna jesienna odsłona salonowych „Prezentacji” wypada po zmianie czasu na zimowy, dlatego też w tym numerze „napuszczam” na siebie dwóch równorzędnych przeciwników Tomasza Mielcarka i Jakuba Sajkowskiego, którzy na poetyckim rynku działają już od pewnego czasu i można powiedzieć o nich, iż są rozpoznawalni, ale ich debiuty wypadły stosunkowo niedawno.

Zacznę od Tomasza Mielcarka, którego wiersze tak dokładnie wstrzeliły mi się w jesienną, listopadową aurę. Tę porę roku można w nich dosłownie poczuć, są pełne rdzy i przemijania. Smutne, ale pełne delikatnego liryzmu. Naprawdę idealne na jesienne wieczory do herbaty z rumem i czytania przy świetle lampki nocnej.

Polecam.
Paweł Podlipniak

Jakub Sajkowski

Jak już wspomniałem, do pary Tomaszowi Mielcarkowi daję Kubę Sajkowskiego, którego wiersze „mówią” nieco innym językiem poetyckim. To przede wszystkim utwory „miejskie”, migawki z życia mieszczucha, więc i teren przez nie „ogarnięty”, rejestry języka są zupełnie inne.
Większość z tych prezentowanych dziś na SL pochodzi w tomiku „Google Translator” (jednego z najlepszych tomików ostatnich kilku lat) i ich zawartość doskonale pasuje do tego tytułu – są dzisiejsze aż do bólu. Odtruwają jesień.

Polecam je równie mocno.
Paweł Podlipniak