W najnowszym numerze...

×

Ostrzeżenie

JFile::read: Nie można otworzyć pliku: http://spacery.salonliteracki.pl/wydarzenia/feed/.
×

Wiadomość

Failed loading XML...

W dniach 27-29 czerwca odbyła się kolejna edycja festiwalu Literaturomanie. W porównaniu do poprzednich odsłon mieliśmy do czynienia z trzema znaczącymi różnicami, z których najważniejsza to pojawienie się nowej kategorii – przekład na język polski. Ponadto wydarzenie przeniosło się do Teatru Gdynia Główna, a sam program został skondensowany w ramach trzech weekendowych dni.

Festiwal rozpoczął się w piątek, kilka minut po godzinie 17, od panelu poświęconego autorom nominowanym w kategorii prozy: Krzysztofowi Jaworskiemu, Andrzejowi Muszyńskiemu i Patrycji Pustkowiak – pozostali nominowani Paweł Potoroczyn i Jerzy Pilch niestety nie mogli dojechać na festiwal. Dyskusję poprowadziła Agata Passent skupiając się głównie na inspiracjach autorów, a także założeniach oraz tematyce książek. Należy przyznać, że kapituła nagrody wybrała pozycje bardzo różne, tak pod względem kompozycyjnym, jak i tematycznym, by przywołać tylko autorów obecnych na festiwalu – od tematu choroby, przez wspomnienia i opis wiejski, po perypetie młodej kobiety pogrążonej w nocnym życiu stolicy. Oczywiście upraszczam, jednak ani na recenzje, ani streszczenia nie ma tutaj miejsca.

Kolejnym punktem programu była krótka, bo półgodzinna zaledwie, rozmowa Marcina Szustera z przewodniczącą kapituły Małgorzatą Łukasiewicz, dotycząca głównie wprowadzenia kategorii translatorskiej. Następnie tenże Marcin Szuster poprowadził panel z nominowanymi w kategorii przekładu. Zjawili się niemal wszyscy tłumacze pracujący nad wskazanymi przez kapitułę pozycjami, do kompletu zabrakło tylko Ryszarda Engelkinga, który razem z Tomaszem Swobodą przełożył pisma Nervala. Każdy z nominowanych opowiedział krótką historię na temat powstania jego przekładu. Była mowa o problemach ich pracy, wynikających m.in. z rozstrzału czasowego nominowanych pozycji – od antyku po współczesność

O 19:30 Andrzej Franaszek z Piotrem Śliwińskim zajęli się Czesławem Miłoszem i jego pozycją w polskiej poezji współczesnej. Była to interesująca rozmowa, szczególnie w kontekście niedawnej publikacji Franaszka (dotyczącej kondycji współczesnej poezji), która nawet została przywołana w trakcie wymiany zdań. Nie powiem, żebym dowiedział się o poezji Miłosza czegoś nowego, ale myślę, ze wysłuchanie tej dyskusji pozwoli mi spojrzeć na jego twórczość nieco inaczej.

Od godziny 20:30 zaplanowane były prezentacje nominowanych w pozostałych dwóch kategoriach – eseistyce i poezji. Eseistów prezentował Adam Lipszyc, laureat zeszłorocznej Nagrody Literackiej Gdynia, a wywoływał nominowanych pojedynczo, w odróżnieniu od poprzednich moderatorów, którzy prowadzili dyskusje panelowe z autorami. Zjawiło się troje eseistów: Ewa Graczyk, Wojciech Nowicki oraz Arkadiusz Żychliński, a o dziełach nieobecnych autorów opowiadał sam Adam Lipszyc.

Wreszcie około godziny 22:00, wskutek różnych opóźnień, rozpoczął się panel poświęcony książkom wybranym w kategorii poezji. Spośród nominowanych nie zjawił się tylko Marcin Świetlicki, reszta autorów po kolei rozmawiała z Maciejem Michalskim. Była to jedna z tych dyskusji, w których poeci nie chcą rozmawiać o swoich publikacjach. Ostatecznie jednak powiedzieli po kilka zdań, szczególnie Szczepan Kopyt, który skupił się na koncepcji graficznej swojej książki. Jedynie Darek Foks konsekwentnie odmawiał wypowiedzi o swoim ostatnim zbiorze wierszy. Pierwszy dzień festiwalu zwieńczył koncert formacji „Olbrzym i Kurdupel”, na którym nie zostałem. Zagęszczony program festiwalu – 6 bloków dyskusyjnych w ciągu jednego dnia - potrafił doprowadzić słuchaczy do znużenia.

W sobotę na godzinę 17:35 zaplanowano galę finałową, jednak wcześniej miał swoje miejsce cykl towarzyszący festiwalowi pod nazwą Miasto Słowa / Czytelnik – Kreator. W ramach tego cyklu odbyły się m. in. warsztaty translatorskie, spotkanie z tłumaczem Kazysem Uscila oraz spotkania z poetami: Julią Hartwig i Adamem Zagajewskim.

Na gali finałowej zaprezentowano laureatów Nagrody Literackiej Gdynia 2014, a byli to Marcin Świetlicki w kategorii poezja za tomik Jeden, Jerzy Pilch w kategorii proza za Wiele demonów, Wojciech Nowicki w kategorii esej za Salki oraz Jerzy Czech w kategorii przekład na język polski za Wdrapałem się na piedestał. Nowa poezja rosyjska.

W niedzielę odbyły się spotkania z laureatami Nagrody. Jerzego Pilcha reprezentował jego wydawca Paweł Szwed, który w rozmowie z Piotrem Śliwińskim zdradził kilka tajników współpracy z autorem, jak również krótką historię podjęcia i kontynuowania współpracy. Z kolei Wojciech Nowicki opowiedział zarówno o historii powstania i koncepcji książki, jak i o swoich innych, rozległych zainteresowaniach. Piotr Śliwiński, rozmawiający z laureatem, nie mógł się nadziwić literackości utworu nagrodzonego koniec końców w kategorii eseju. Spotkania z dwoma pozostałymi laureatami poprowadził Michał Chaciński. Jerzy Czech mówił o tajnikach i trudnościach pracy tłumacza, przytoczył też przykład tłumaczenia poematu centonicznego, zaś Marcin Świetlicki, w swoim stylu, opowiedział kilka anegdot i nawiązał żywy kontakt z publicznością.

Dziewiąta edycja Nagrody Literackiej Gdynia już za nami. Była to historyczna edycja ze względu na nową kategorię, w której docenia się tłumaczy. Wielokrotnie zwracano uwagę, że znacząca część naszej kultury pochodzi z dzieł zagranicznych i jest przyswajana nam przez tłumaczenia. Myślę, że może to zarówno przed nagrodą, jak i towarzyszącym jej festiwalem otworzyć nowe perspektywy. Szczególnie cenna jest tegoroczna inicjatywa "wyjścia w miasto" - festiwal nie zamknął się, jak w poprzednich latach, w teatrze. Pojawiły się imprezy towarzyszące, jak czytelnia dworcowa, plenerowe saloniki literackie, warsztaty i szereg innych inicjatyw skierowanych do mieszkańców Gdyni. W działaniach uczestniczyły takie miejsca, jak kawiarnia U Muzyk'uff i księgarnia Vademecum. Także w większym stopniu niż w ubiegłych latach zaangażowano twórców i działaczy lokalnych.

Marcin Kleinszmidt

 

Aktualny numer - Strona główna

Powrót do poprzedniej strony


© 2010-2019 Stowarzyszenie Salon Literacki.
Kopiowanie treści zawartych w serwisie wyłącznie za zgodą Redakcji i podaniem źródła pod cytowanym fragmentem, w przypadku portali internetowych - linkiem do serwisu salonliteracki.pl.