Znacznie łatwiej wykreślić kogoś ze zbiorowej pamięci, niż go jej przywrócić. Przywracanie jest procesem długotrwałym i wymaga wielu starań. Temu, między innymi, ma służyć ogłaszanie roku danej osoby przez Sejm i marszałków poszczególnych województw. 2012 na Mazowszu był rokiem Władysława Broniewskiego i Władysława Sebyły – poetów, których historia potraktowała wyjątkowo źle. Broniewski przekłamany i wykorzystany przez propagandę czasów PRL-u oraz Sebyła wykreślony z kart historii dlatego, że jako więzień Starobielska został zamordowany przez NKWD Piatichatkach pod Charkowem, a przecież przez tak wiele lat takiego zdarzenia w dziejach polskich oficjalnie nie było.
Urodzony 6 lutego 1902 roku w Kłobucku pod Częstochową Sebyła jest jednym z ciekawszych twórców poezji religijnej, często nawiązuje do katastrofizmu. Był znany w okresie międzywojennym (wywarł wpływ m.in. na Gajcego, Miłosza, Baczyńskiego, Borowskiego), współtworzył grupę literacką Kwadryga. Był artystą wszechstronnie utalentowanym. Uprawiał twórczość literacką, a także grał na skrzypcach i fortepianie. Komponował własne utwory. Z przyjaciółmi grywał Bacha, Mozarta, Haydna, Szymanowskiego. Był malarzem – malował akwarelą, szkicował sangwiną i węglem (zachowało się ok. 30 jego obrazów i szkiców), tłumaczem poezji (m.in. francuskiej oraz rosyjskiej), publicystą (m.in. na łamach czasopisma „Zet” prowadził z Przybosiem słynny spór o „unizm”), krytykiem literackim (co dwa tygodnie w Polskim Radiu prowadził kwadrans literacki, w którym omawiał nowowydane książki poetyckie). Wydał cztery zbiory poezji – każdy z nich stanowił literackie wydarzenie. Debiutował dość późno, bo w 25. roku życia Modlitwą zamieszczoną w zbiorze Poezje (wydanym wspólnie z Aleksandrem Maliszewskim, 1927). W 1930 r. wydał wstrząsające Pieśni szczurołapa – pełne współczucia dla cierpienia – ale i bezsilnego buntu. W 1934 r. ukazał się Koncert egotyczny programowo opowiadający się po stronie poezji metafizycznej. Był najpoważniejszym rywalem Gałczyńskiego i Czechowicza w walce o rząd dusz po epoce Skamandra. W listopadzie 1938 roku Polska Akademia Literatury odznaczyła Sebyłę Złotym Wawrzynem za wybitną twórczość literacką.
Rok Sebyły, zainicjowany przez Towarzystwo Historyczne im. Szembeków i jego prezesa Władysława Szeląga, to liczne spotkania, wystawy, konkursy związane z tym twórcą. Na warszawskiej Pradze odsłonięto tablicę poświęcona jego pamięci, wydano wreszcie po latach obszerny wybór jego tekstów. Zwieńczeniem roku jest wystawa w Muzeum Literatury, otwarta 12 grudnia 2012 r. To właśnie w Muzeum znajduje się archiwum poety - rękopisy i fotografie zachowały się dzięki żonie Sabinie Sebyłowej, autorce 2 bardzo interesujących książek wspomnieniowych. Wystawa pokazuje autora na tle epoki – możemy obejrzeć liczne zachowane zdjęcia środowiska literackiego Międzywojnia i jako twórcę osobnego, przeczuwającego katastrofę. No i jeszcze ostatnia sala – z inskrypcjami „Władysław nie wraca” i „Wigilia bez Władysława”, guzikami oficerskich mundurów, ostatnią kartką ze Starobielska – wyjątkowo poruszająca, ale z zupełnie niepotrzebnym, moim zdaniem, nawiązaniem do katastrofy smoleńskiej. Ale niewątpliwie wystawę obejrzeć warto. Wsłuchać się w ulubioną muzykę poety, wczytać w jego słowa. I może dobrze, że „monodram” towarzyszący otwarciu wystawy nie rozbrzmiewa na niej na stałe – Sebyła zasługuje na lepsze wykonanie swoich tekstów.
Dorota Ryst
(tekst i zdjęcia)
Aktualny numer - Strona główna |
Powrót do poprzedniej strony |
© 2010-2019 Stowarzyszenie Salon Literacki.
Kopiowanie treści zawartych w serwisie wyłącznie za zgodą Redakcji i podaniem źródła pod cytowanym fragmentem, w przypadku portali internetowych - linkiem do serwisu salonliteracki.pl.