Wiosna rozkwita w kolejnych dniach coraz to nowymi odcieniami zieleni. W kalendarzu kwiecień, za pasem Wielkanoc, na horyzoncie czai się majówka. Pomysłów na spędzanie wolnego czasu można szukać wszędzie. Z pewnością dobrym pomysłem będzie wybranie się… na koncert!
W sąsiedztwie świąt wielkanocnych rokrocznie występują koncerty pasyjne. Nie lada gratkę dla miłośników Bachowskich kantat przygotowało Narodowe Forum Muzyki we Wrocławiu, gdzie już 12 kwietnia w Sali Głównej KGHM odbędzie się Koncert pasyjny. Soliści, wraz z wrocławską orkiestrą barokową pod batutą Jarosława Thiela, wykonają cztery Kantaty pasyjne mistrza z Lipska: Weinen, Klagen, Sorgen, Zagen BWV 12; Jesus nahm zu sich die Zwölfe BWV 22; Aus der Tiefen rufe ich, Herr, zu dir BWV 131 oraz Sehet, wir gehn hinauf gen Jerusalem BWV 159.
Tuż po Wielkanocy ciekawa propozycja w kalendarium szczecińskiej Filharmonii, gdzie 19 kwietnia w Sali Kameralnej wystąpi Carl Petersson – szwedzki pianista z polskimi korzeniami. Niezwykle utalentowany: muzykalny i sprawny technicznie, bardzo odważnie dobiera repertuar. Absolwent Królewskiej Akademii w Kopenhadze, zwycięzca wielu konkursów, w tym prestiżowej Isman Family Prize, przyznawanej w Izraelu. Na swoim koncie ma nagrania płytowe oraz koncerty na całym świecie. Prowadzi także ożywioną działalność pedagogiczną, pracując ze studentami Akademii Muzycznej we Wrocławiu oraz uczelni artystycznych w Chinach i Stanach Zjednoczonych. Błyskotliwy, pełen poczucia humoru wirtuoz z pewnością zachwyci najbardziej wymagających słuchaczy.
Ocalić od zapomnienia to tytuł niezwykle ważnego koncertu w Sali Kameralnej Filharmonii Narodowej. Julita Przybylska-Nowak, Jarosław Pietrzak, Anna Wałek, Elżbieta Mrożek-Loska i Krzysztof Karpeta zaprezentują słuchaczom kompozycje Józefa Zygmunta Szulca, Erwina Schulhoffa, Szymona Laksa oraz Józefa i Henryka Wieniawskich. Wyłączając tych ostatnich, pozostali to kompozytorzy mało znani, o żydowskim pochodzeniu, ciężko doświadczeni przez historię i okrutny los. Więzieni w obozach koncentracyjnych, świetnie rokujący wirtuozi i kompozytorzy, o których świat zapomniał w wojennej zawierusze... Artyści, którzy wystąpią na warszawskiej scenie, odnaleźli nuty (nierzadko rękopisy), podjęli próby i przedstawią publiczności kunszt muzyki zapomnianych kompozytorów.
Kolejna ciekawa pozycja widnieje w repertuarze wrocławskiego NFM. 21 kwietnia Gabriel Chmura poprowadzi orkiestrę Filharmonii Wrocławskiej przez karty partytury IX Symfonii Mahlera. Mówi się, iż nad romantykami ciążyła „klątwa” dziewięciu symfonii, bowiem żaden z nich nie napisał ich więcej… Mahler usiłował niejako oszukać przeznaczenie i rozpoczął pracę nad X Symfonią, jednakże dzieło pozostało nieukończone. Tak więc i w jego przypadku dziewiąta symfonia stała się ostatnią (ukończoną), znakomicie wieńcząc wielką twórczość symfoniczną kompozytora. Jest to dzieło pokaźnych rozmiarów, w pojedynkę wypełniające cały koncert. Godne uwagi również jako ostatnia symfonia romantyczna w historii; pisane w pośpiechu, „na pożegnanie” epoki i samego kompozytora; odegrane premierowo w niespokojnych czasach (1912), w obliczu nadchodzących nowej muzycznej epoki…
Interesująca propozycja na 21 i 22 kwietnia znajduje się również w grafiku Filharmonii Krakowskiej. Z orkiestrą, prowadzoną przez Jean-Luc Tingaud, wystąpi Giampiero Sobrino – światowej sławy klarnecista, który dla krakowskiej publiczności wykona Koncert na klarnet i orkiestrę Aarona Coplanda. Kompozytor ten uważany jest za ojca współczesnej amerykańskiej muzyki symfonicznej. W jego utworach usłyszeć można wpływy folkloru i jazzu, a obok gatunków klasycznych, znajdują się także kompozycje do obrazów filmowych. Podczas koncertu w Filharmonii Krakowskiej, obok dzieła Coplanda, zabrzmi Vistara – utwór autorstwa Hyunsuka Juna, wyróżniony II nagrodą w II Międzynarodowym Konkursie Kompozytorskim im. K. Szymanowskiego w Katowicach.
28 kwietnia warto wrócić do Szczecina, bowiem w Sali Symfonicznej zabrzmi Symfonia Fantastyczna Berlioza. Najsłynniejsze dzieło tegoż artysty jest perłą muzyki programowej – zawierająca wątek autobiograficzny kompozycja jest jedną z ważniejszych w historii muzyki. Oparta na tekście literackim, napisana pod wpływem uczucia do irlandzkiej aktorki (przyszłej żony twórcy), niesie ze sobą niemały ładunek emocjonalny i wciąż zachwyca. Niezmiennie, od swej premiery w grudniu 1830 roku.
W majówkę (2.05) na arcyciekawe wydarzenie zaprasza Narodowe Forum Muzyki. Na scenie Sali Głównej KGHM wystąpią artyści… Narodowego Cyrku Chińskiego. W spektaklu zatytułowanym The Grand Hong Kong Hotel nie występują zwierzęta. Publiczność zachwycą natomiast przepiękne stroje, gra dźwięków i świateł, kunszt aktorski, a przede wszystkim precyzja wykonania, z czego słyną chińscy artyści. Zapierające dech w piersi akrobacje, ubrane w magiczną opowieść umiejscowioną w orientalnej rzeczywistości zabiorą widzów we wspaniałą podróż – w sam raz na długi weekend!
Jowita Opyd
Aktualny numer - Strona główna |
Powrót do poprzedniej strony |
© 2010-2019 Stowarzyszenie Salon Literacki.
Kopiowanie treści zawartych w serwisie wyłącznie za zgodą Redakcji i podaniem źródła pod cytowanym fragmentem, w przypadku portali internetowych - linkiem do serwisu salonliteracki.pl.