W najnowszym numerze...

×

Wiadomość

Failed loading XML...

Muzea literackie

Zapraszamy na spacer szlakiem muzeów związanych z historią literatury i jej znanymi postaciami. Oprowadzać nas będzie Dorota Ryst.

 

I może nie byłoby w tym nic dziwnego, wszak powodem tego jest miejsce urodzenia obu panów – Szymborze i Łojewo oddalone są od siebie zaledwie kilka kilometrów – gdyby nie fakt, że łączy ich również żona. Cóż to był za skandal, kiedy Jadwiga Kasprowiczowa dla „Stacha” porzuciła męża i dwie małe córeczki. Teraz pewnie nie wzbudziłoby to aż takiego poruszenia, ale wtedy, na początku XX wieku, przed zmianami obyczajowymi, które przyniosła I wojna światowa, odbiło się to szerokim echem. Nie miał więc Kasprowicz powodów, by darzyć sympatią dawnego sąsiada z Kujaw, a jednak w inowrocławskim Muzeum im. Jana Kasprowicza dzieli ich tylko, cieńsza niż miedza, ściana. I tylko fakt, że muzeum nosi to właśnie imię, a nie rywala, może być dla Kasprowicza „rekompensatą” za odbicie żony.

Kiedy powiedziałam komuś, że wybieram się do Muzeum Andrzeja Struga, było wielkie zdziwienie i pytanie gdzie jest takie muzeum. Otóż jest w Warszawie. Mówiąc precyzyjnie, to jeden z oddziałów Muzeum Literatury im. A. Mickiewicza (dla przypomnienia – główna siedziba na Rynku Starego Miasta), mieszczący się w Al. Niepodległości, tuż przy Trasie Łazienkowskiej, w przedwojennym mieszkaniu pisarza. Zapewne nie byłoby go, gdyby nie upór żony – Nelly (Eleonory) Grzędzińskiej.

Chciałabym dziś namówić was na wycieczkę do podwarszawskiej Podkowy Leśnej. To jedyna w Polsce konsekwentna realizacja idei miasta-ogrodu. W przedwojennej ulotce promocyjnej Spółki Miasto-Ogród Podkowa Leśna czytamy: „wybór Podkowy Leśnej na podmiejskie osiedle był wywołany tem, że miejscowość pod względem zdrowotnym, jak i piękności natury odpowiada wszelkim wymaganiom potrzebnym dla Miasta-Ogrodu i nie ma sobie równej na całej długości budowanej kolei (EKD)".

Było już kiedyś o Muzeum Romantyzmu, nie może więc zabraknąć Muzeum Pozytywizmu. Mieści się ono w podciechanowskiej wsi Gołotczyzna. I jak przystało na epokę odwołującą się do wiedzy, stawiającej na pracę u podstaw i edukację, muzeum nie ogranicza się tylko do literatury. Składa się z dwóch zasadniczych ekspozycji. Jedna poświęcona jest prekursorowi i teoretykowi polskiego pozytywizmu Aleksandrowi Świętochowskiemu. Druga skoncentrowana jest na realizacji idei – opowiada o historii szkoły gospodarstwa domowego dla dziewcząt wiejskich założonej przez właścicielkę Gołotczyzny Aleksandrę Bąkowską i powstałej 3 lata później szkoły rolniczej dla chłopców o nazwie Bratne. A że obiekty w Gołotczyźnie są oddziałami Muzeum Szlachty Mazowieckiej w Ciechanowie znajdziemy tu również wnętrza typowego dworku szlacheckiego oraz wystawę narzędzi rolniczych. Słowem, jest co oglądać.

Czy pierwsze, zaledwie, 9 życia lat to czas, który w istotny sposób może zaważyć na życiu i twórczości? Pytanie dość istotne w kontekście tego tekstu. Będzie tu bowiem mowa o Muzeum Henryka Sienkiewicza w Woli Okrzejskiej.