Drukuj
Muzeum Kasprowicza w Inowrocławiu

I może nie byłoby w tym nic dziwnego, wszak powodem tego jest miejsce urodzenia obu panów – Szymborze i Łojewo oddalone są od siebie zaledwie kilka kilometrów – gdyby nie fakt, że łączy ich również żona. Cóż to był za skandal, kiedy Jadwiga Kasprowiczowa dla „Stacha” porzuciła męża i dwie małe córeczki. Teraz pewnie nie wzbudziłoby to aż takiego poruszenia, ale wtedy, na początku XX wieku, przed zmianami obyczajowymi, które przyniosła I wojna światowa, odbiło się to szerokim echem. Nie miał więc Kasprowicz powodów, by darzyć sympatią dawnego sąsiada z Kujaw, a jednak w inowrocławskim Muzeum im. Jana Kasprowicza dzieli ich tylko, cieńsza niż miedza, ściana. I tylko fakt, że muzeum nosi to właśnie imię, a nie rywala, może być dla Kasprowicza „rekompensatą” za odbicie żony.

Historia Muzeum sięga roku 1927, kiedy to w Szymborzu, w prywatnym domu siostry Kasprowicza, Anny Rolirad otwarta została izba muzealna, poświęcona Janowi Kasprowiczowi. Po przeprowadzkach i licznych zmianach organizacyjnych, muzeum mieści się obecnie w pałacu przy ulicy Solankowej 33 i poza ekspozycjami poświęconymi Kasprowiczowi i Przybyszewskiemu prezentuje jeszcze postać Stanisława Szenica, dzieje Inowrocławia i kopalni soli „Solno”. Do tego dochodzi jeszcze Dom Rodziny Jana Kasprowicza w Szymborzu, w którym prezentowane są autentyczne pamiątki rodzinne Kasprowiczów oraz ekspozycja etnograficzna.

Dla porządku kilka słów o zbiorach – a są naprawdę ciekawe – pamiątki po młodopolskich twórcach (w tym m.in. autentyczny fortepian Przybyszewskiego), bogata ikonografia, no i podarowany muzeum cały dorobek życia Szenica - pisarza i kolekcjonera z Warszawy, urodzonego w Pakości. Wśród obrazów znajdziemy dzieła Stanisława Wyspiańskiego, Juliana Fałata, Teodora Axentowicza, Olgi Boznańskiej, Jana Stanisławskiego, Witkacego, rysunki Jacka Malczewskiego. Warto wspomnieć, że o ile zbiory poświęcone Kasprowiczowi są rozproszone – część znajduje się na Harendzie i w innych miejscach, to inowrocławska kolekcja pamiątek, rękopisów i pierwodruków dzieł Stanisława Przybyszewskiego jest największa w kraju.

Jednak zbiory to tylko przedmioty – o wyjątkowości muzeum stanowi jego Dyrektor, czyli Janina Sikorska, mówiąca o sobie, że jest „ostatnią kobietą Przybyszewskiego”. Jest prawdziwą kopalnią wiedzy o twórcach związanych z Kujawami – a więc poza wymienionymi również np. o Papuszy – i wyjątkowo barwnie o nich opowiada. Od lat redaguje wydawany przez Muzeum „Rocznik Kasprowiczowski”, w którym publikowane są najnowsze badania związane z historią i kulturą regionu, śledzi wątki, dopełnia historię wybitnych synów tej ziemi. W Muzeum organizowane są spotkania – m.in. bardzo ciekawy cykl „Zabytek miesiąca”, sesje naukowe, czy akcje typu „Ferie w muzeum”. A więc jedźcie do Inowrocławia – do wód (bo przecież to znane i cenione uzdrowisko) i do muzeum.

Dorota Ryst

 


 

 

Aktualny numer - Strona główna

Powrót do poprzedniej strony


© 2010-2019 Stowarzyszenie Salon Literacki.
Kopiowanie treści zawartych w serwisie wyłącznie za zgodą Redakcji i podaniem źródła pod cytowanym fragmentem, w przypadku portali internetowych - linkiem do serwisu salonliteracki.pl.