wiersz powinien…

***

Wiersz powinien być ascetyczny,
powinien mieć widoczne ślady anoreksji,
żebra na wierzchu,
wystające obojczyki,
i duże głodne oczy.

Powinien łakomie patrzeć na każdy kąsek życia,
z napięciem śledzić rękę
niosącą do ust jabłko
lub sięgającą
po sznur.

Wtedy niech tylko nie krzyczy,
niech się zamknie,
niech w ostatnim błysku zrozumie,
że to także przez niego;

trzeba było zagryzać wargi,
a nie bez przerwy
podżegać gorączkę słów.

Wiersz jest jak sroka,
która wiecznie skrzeczy;

pióra bym mu z dupy powyrywał,
ale on nie da się złapać,
on nigdy nie dał mi się nawet
zbliżyć do siebie.

(Leszek Żuliński

bez tytułu

z tomu Chandra, 2007)

1 myśl na “wiersz powinien…”

Komentarze zostały wyłączone.