co roku jest 1 listopada

okolicznościowo

jutro będzie tu cisza. dziś tłok
miedzy straganami. jeszcze dla dziadka hieronima.
ciocia marysia nie lubiła chryzantem. tłum
rozdziela się na strumyki rozlewa

po alejach. halo, tak, już jesteśmy u babci. wiesz,
ciągle z nim rozmawiam. to nie takie głupie sadzić dęby
na cmentarzach. żołędzie stukają o lastrico. spadają
nie tylko pierwszego listopada. raj
dla wiewiórek. zawsze
jakieś życie.

(dorota ryst)

P4221477

Dodaj komentarz