wszystkim tym, którzy lubią czytać biografie ciekawych ludzi, w tym wypadku fascynujących kobiet, polecam książkę marii nurowskiej „miłośnica”. zaliczona do kategorii powieści historycznej nie jest wiernym opisem niezwykłych przygód i dokonań polskiej agentki z czasów II wojny światowej, krystyny skarbek. autorka pozwala sobie na popuszczenie wodzów fantazji zwłaszcza jeśli chodzi o listy samej krystyny i relacje jej przyjaciół, jednak kanwa tej opowieści jest jak najbardziej prawdziwa.
sama krystyna, kobieta piękna, niegdyś miss przedwojennej warszawy, była osobą o nieprzeciętnym uroku i inteligencji. nie umieli się jej oprzeć mężczyźni, którzy stawali na jej drodze, nie umieli o niej zapomnieć ci, których zostawiała na tej drodze i odchodziła. nieudane małżeństwa, wielu adoratorów to zwalczających się to akceptujących nawzajem, prawdziwie, niezwykle niebezpieczne misje wywiadowcze i niesłychana przenikliwość względem męskiej psychiki a do tego zniewalający, ciepły uśmiech, powodowały, że krystyna była dla ludzi fascynującą osobą i przyciągała niczym najsilniejszy magnes.
książka ta, poza niewątpliwą przyjemnością płynącą z poznawania przygód tytułowej miłośnicy, uzmysłowiła mi wiele nowych aspektów życia. kobiety obdarzone tak bogato przez naturę jak krystyna, tylko pozornie mają łatwiejsze i piękniejsze życie. w rzeczywistości stoi przed nimi o wiele więcej wyzwań, wyborów i odpowiedzialności za los innych. czasem brakuje miejsca na własne szczęście.